Pierwsze zdjęcia Airis

Witajcie ^^

Dziś przyszłam z krótką sesją mojej J-Doll. Zdjęć, jak już napisałam, nie jest za dużo, no ale są, i to jest najważniejsze! :D






 Zdjęć, nie dość, że mało to jeszcze w takiej samej pozie. ;_; Nie bijcie! Następnym razem będzie więcej!

+ bonus: jedno zdjęcie Miku na drzewie!


Dzisiaj przyszedł mi pomysł:

Chcielibyście, bym zorganizowała jakiś konkurs zdjęciowy?
Piszcie swoje opinie w komentarzach, czy wzięlibyście udział (jeśli ktokolwiek byłby chętny xD)

Kolejna sprawa: Założyłam flickra! ^.^ 
Jeśli chcecie być "na bieżąco" z moimi zdjęciami, nie tylko tymi lalkowymi i figurkowymi, zapraszam do obserwowania: KLIK!

Do napisania! :3


Wszystkiego najlepszego Loui

Witajcie!

Dziś jest niezwykły dzień, równo rok temu kupiłam swoją pierwszą pullip. Jest to pullip Holly, na moim blogu znana jako Loui. Pamiętam, jakby to było wczoraj, bardzo chciałam mieć pullipa. Moja koleżanka, mieszkająca w tym samym mieście Iza akurat sprzedawała swoją podopieczną, więc ja uradowana bez większego namysłu ją kupiłam. Ale nie żałuję tego zakupu, wręcz przeciwnie, kocham Loui, jak żadną inną lalkę. Przywiązałam się do niej przez ten rok przeogromnie, była ze mną na wakacjach, przez nią poznałam wielu wspaniałych ludzi, którzy też kolekcjonują pullipy. I z ręką na sercu mogę spokojnie napisać: Loui jest jedyną lalką, której nigdy nie sprzedam, no chyba, że wydarzy się jakiś drastyczny przypadek, ale bądźmy dobrej myśli. Przez nią zainteresowałam się fotografią i szyciem. Chcę dalej lalkować, będę dążyć do tego, żeby robić to coraz lepiej, lepiej robić zdjęcia i stylizować moje panny.

A dziś chciałabym pokazać, jak moja Loui zmieniała się przez ten rok. Mam też do pokazania jej pierwszą sesję u mnie, którą trzymałam przez długi czas, właśnie na ten dzień. :D





Zdjęcia nie są jakieś niesamowite, ale mam do nich wielki sentyment. ^^

Teraz czas na resztę zdjęć!

Te dwa zdjęcia są z początku wakacji, potem wyjechałyśmy w góry..
To zdjęcie jest właśnie z wyjazdu, nie za piękne, ale jedyne, które przetrwało (bo niestety dysk mi się spalił w międzyczasie ;_;)
Potem zaliczyłyśmy pierwszego (i jak na razie jedynego) meeta z Alicją i Olą..
Loui i Mei, zdjęcie meetowe, było już na blogu, kto pamięta? :D
W grudniu przywitała nas nowa panienka! Yuzuki, aktualnie mieszkająca u Pameli.
Loui zgarnęła jej wiga, na zimowe fotki..

Do dnia dzisiejszego Loui nie zmieniła się za bardzo, nie ma jej w moim domu ze mną, mogę już chyba teraz wyjawić: pojechała na custom. Wróci pewnie dopiero w lipcu, pierwszego, lub drugiego. Nie mogę już się doczekać jej nowego wyglądu, a Wy? :D

Wszystkiego najlepszego, Loui!!!

Ktoś nowy?

Na wstępie przepraszam Was za tak długą nieobecność.
Ile już to.. ponad miesiąc? Wow, szybko minęło. Brakowało Wam mojego bloga czasem? :D

Ja Waszych większość śledziłam, nie komentowałam, ale jestem na bieżąco, brak komentarzy spowodowany jest jak to zwykle bywa - lenistwem. >.< Za to na brak mojej aktywności na blogu mam usprawiedliwienie.. Po prostu nie miałam komu robić zdjęć. Do dyspozycji miałam jedynie Miku, ale robić zdjęcia ciagle tej samej modelce, która no prawdę powiedziawszy za wielkich możliwości nie ma jest po prostu nudne. I wiem, że większości z Was nie chciałoby się na to patrzeć. (Nie, nie sprzedałam Loui, po prostu przechodzi pewne zmiany.. jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli mam nadzieję, że w jej urodziny pojawi się na blogu.)

Dzisiaj listonosz zadzwonił do moich drzwi koło godziny 16.. a ja wiedziałam już kogo niesie! :D 
Nie wiem czy się domyślicie, nie jest to lalka z mojej wishlisty... Ale jest tak piękna, że aż mi się ciepło na serduszku robi jak na nią patrzę ^__^




Wiecie już, kto ma taki piękny stock? :D

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
... ONA!

Przepraszam za tak prześwietlone zdjęcie, no ale sami rozumiecie, ze szczęścia nie miałam ochoty szukać lepszego miejsca XD




 Jak pewnie zdążyliście zauważyć, to J-Doll.. dokładniej model In Sa Dong inspirowany właśnie In Sa Dong znajdującym się w Korei Południowej. Lalka ta jest wielkości Pullip, z tą różnicą, że ma proporcjonalną do ciała głowę. Ma nawet to samo ciałko - u In Sa Dong jeszcze typ 3. :D 

Spójrzcie na jej długiego, ślicznego wiga! ^.^

Mało ludzi z Polski posiada J-Dollki, spotykałam się z opiniami, że nie mają "tego czegoś", że mają "puste spojrzenie". Moja Airis (bo tak będzie u mnie miała na imię) będzie tu się pokazywać, by przełamać te stereotypy! Będzie śliczna (z resztą już jest ;w;)!
Jak na razie nie mam zbytnio w tygodniu czasu by wyskoczyć z nią w plener, ale w weekend postaram się popstrykać trochę zdjęć, żebyście mogli zobaczyć jej piękno w całej okazałości. :D

Na razie zmykam, zapraszam do komentowania. :)

Do napisania! ^^