Sunny spring

Hej!

Oj nie było mnie tu równy miesiąc..
Trochę się działo przez ten czas. :D

Od tygodnia codziennie jest przepiękna pogoda, aż chce się żyć (i robić zdjęcia)!
Nawet często w tym tygodniu wychodziłam z dyńkami na zdjęcia, ale jakoś nigdy nie miałam chwili, by móc je opublikować.
Tak naprawdę ostatnio jestem w ciągłym biegu, nie mam czasu na nic. Zdjęcia robię sobie w formie odstresowania po szkole, ale jak wracam z dworu, to już muszę się uczyć i to koniec mojego życia. x'D Także ten, dziś jest piątek, jak zwykle późno, ale znalazłam czas na bloga! A jutro się wreszcie wyśpię.. taaak.. (✧∇✧)╯

No i zaczęła się już wiosna! To znaczy jutro! Ale jeden dzień, to prawie jak nic. I przyroda się zaczyna budzić do życia. Każdego dnia, kiedy wychodzę na zdjęcia pytam się samej siebie po co w sumie znowu wychodzę na te same zdjęcia, skoro przez jeden dzień nic się nie zmieniło w mojej lalce, jak i w plenerku. xD Czekam na kwiaty! A dzisiaj zdjęcia pozbierane właśnie z kilku dni.



 







Apri dorobiła się animal eyesów. (halo, czy na tym zdjęciu jest podpis? Co mi wtedy odbiło? xD)
A teraz czas na dzisiejszy fun fact.
Czasami mam takie odchyły kiedy patrzę na jakąś lalkę i mówię sobie: "o niee, ja się nią muszę zająć"
No i tak też było dzisiaj. 
Porwałam lalkę mojej siostry do eksperymentu. xD W ten sposób powstał mój pierwszy "custom" (chociaż w sumie customem tego nazwać nie można, bo nie zmieniłam jej brwi) no ale wszystko inne jest mojego autorstwa. Lalka to jakaś randomowa "Nancy" (?) przynajmniej tak mi się wydaje. No ale w sumie to jest nieważne. Moja potrzeba zmienienia czegoś w niej została zaspokojona, dzielę się efektem końcowym. xD




No dobra, mam spokój z postem na kolejny miesiąc, haha. Trzymajcie się cieplutko i róbcie dużo zdjęć, póki jest taka śliczna pogoda! ^_^
Do napisania!