Hej, hej!
Sama nie wiem, czemu tak długo mnie tu nie było.
Ostatnio w moim życiu nastąpiło wiele dobrych, jak i tych mniej dobrych rzeczy. Jedno jest pewne – nie nudzę się, nawet, jakbym tego chciała. Codzienne wyjazdy, spotkania, podróże i dużo uśmiechu towarzyszyło mi przez całe wakacje. Zdołałam nawet zorganizować meeta w Warszawie! Niestety nie zrobiłam zbyt wielu zdjęć, ale relacje z tego wydarzenia można zobaczyć na wielu blogach.
Moja lalkowa kolekcja powiększyła (i zmniejszyła się) o kilka nowych podopiecznych. Nawet nie wiem co, jak i kiedy, także ogarnięcie tego wszystkiego na blogu będzie dla mnie sporym wyzwaniem. Posty powinny przybywać wraz z powiększaniem sie kolekcji i, cóż, u mnie ta zależność jest odwrotnie proporcjonalna.
Zacznijmy może od pożegnań. Z mojej kolekcji zniknęły Pullip Hatsune Miku i Megurine Luka. Zamiast zwykłej Miku, zamieszkała u mnie Miku LOL, która znacznie bardziej odpowiada mi makijażem. Luka powędrowała za to do mojej siostry (pokój dalej), także będziecie ją pewnie jeszcze tu widywać!
Miku LOL dostała u mnie bardzo dopasowane imię – zwie się
Chmurka i jest małą, drobną i cichą dziewczynką.
Jej wig naprawdę przypomina chmurkę! Och, bardzo chciałabym, żebyście mogli go pomiziać, wtedy Chmurka jest Chmurką ze zdwojoną siłą. Chronologicznie kolejna (chyba) pojawiła się u mnie siostra Zinnii – Pullip Tiphona o imieniu Rose. Na pewno pisałam Wam jak bardzo marzyła mi się Tiphona, była pierwszym Pullipem jakiego zamierzałam kupić, ale dostałam ją dopiero teraz. I nie żałuję! Dziękuję Ci, Airuś. ♥
Kolejny był maluszek, który stał się moim prezentem urodzinowym. Najmniejsza (jak na razie) w stadku Dal Magical Pink Chan ochrzczona imieniem Mimi. Jest kolorowa, wesoła i chce się przyjaźnić ze wszystkimi. Poza tym jest też rozrabiaką i uwielbia wspinać się na drabinki.
Co? Kolejna lalka? Jak najbardziej! Ostatnią moją lalką do przedstawienia jest Breeze, czyli Tangkou Fairy. I szczerze? Nigdy bym się nie spodziewała, że jeszcze jakaś Tangusia mnie aż tak zauroczy! Breeze jest cudowna, delikatna, subtelna, prawdziwa leśna wróżka. Czeka ją sporo zmian (takich jak zmiana wiga, chipów, czy rzęs), ale nawet w takiej wersji jak wygląda obecnie, bardzo mi się podoba.
Oprócz nowych towarzyszek niedoli, moje poprzednie skarby dostały kilka zmian w swoim wyglądzie. Zinnia i Aura dostały piękne chipy od LullabyForDolls (polecam! Są prze-cu-dow-ne!).
No a Poziomka
ukradła pożyczyła wiga po Luce...
I wygląda w nim przeuroczo.
No a ja...
Ja skończyłam 20 lat. Nie wiem kiedy to minęło, nie czuję żadnej zmiany. Tylko chyba z każdym rokiem staję się szczęśliwsza, pomimo wszystkich niepowodzeń i bólu (którego w ostatnich dniach niestety przybyło). Pięć lat z lalkami pomogło pozbierać mi się i z wraka człowieka stałam się naprawdę szczęśliwą osobą.
A to nie koniec, bo w drodze do mnie są kolejne dwa maluchy – Pullip i Dal! Powoli zaczynam spełniać wszystkie swoje marzenia i wiecie co? Nie ma lepszego uczucia na świecie, niż właśnie to!
Do napisania, mam nadzieję, że niedługo!