Bouquet

Hej, hej!

Ostatnio jakoś tak odżyłam lalkowo, podobnie z resztą jak większość osób. Wydaje mi się, że może na pewno jest to związane z nadchodzącym meetem (kolejnym!) we Wrocławiu, na którym pojawi się prawdopodobnie rekordowa liczba osób. Mnie to bardzo cieszy, kocham meety i spotkanie tylu pięknych lalek na żywo to raj dla mojego serduszka.


Jestem na tyle podekscytowana, że pierwszy raz odkąd przeprowadziłam się do Wrocławia, poszłam na plener w tymże mieście. Ze zdjęć jestem nawet całkiem zadowolona, biorąc pod uwagę to, że ostatnio rzadko jakie fotki mi wychodzą. Naprawdę, mam wrażenie, że cofam się w rozwoju. Ratuje mnie tylko nadzieja, że to przejściowe. Na sesję załapała się moja śliczna Debbie, w równie pięknym stocku od Angelic Pretty JouJou..dobra, w samej sukience, bo nie chciało mi się ubierać jej reszty.









A co poza śliczną Debbie? A no zamieszkały u mnie w tym czasie aż dwie Pullipki. Jedną mieliście już okazję poznać na grupach lalkowych. Jest to oczywiście moja wymarzona Pullip Megurine Luka, która dostała już nowego wiga i obitsu kradzione od Poziomki. Drugą lalką jest Pullip Grell o imieniu Zinnia, która jest całkowitym świeżakiem w naszym stadku i przywędrowała w mojej walizce od Airy, którą kocham z całego serca i dziękuję jej milionowy raz. Serio, nie wiem czym sobie zasłużyłam na to, by mieć przy sobie takie szczęście. Zinnia nie została jeszcze obfocona, ale kupiłam dla niej już wczoraj wiga, wkrótce dostanie także obitsu. Szczerze nie mogę się doczekać, by ją Wam pokazać. ♥

 



A czy ktoś pamięta może moją Melindę? Biedactwo nigdy nie dostało wystarczająco dużo uwagi, ale mam nadzieję, że polubicie jej nowy wygląd, bo ja jestem bardzo baaaardzo zadowolona. Wygląda jak mały chochlik, jest najbardziej uroczym piegowatym kluskiem. Jak tylko zarobię na obitsu dla niej, wezmę ją na jakieś porządne zdjęcia, należy się biedaczce. W końcu za kilka dni stuknie mi pięć lat lalkowania i wszystko dzięki tej rudej czuprynce! Kocham ją naprawdę mocno, chociaż nie robię jej tylu zdjęć co moim Pullipom.


Kolejny post pojawi się na pewno po Dyńkonie.
Do napisania, Kochani i mam nadzieję, że miło spędzacie koniec zimy!

3 komentarze

  1. Śliczne zdjęcia. I same najładniejsze lalki ;;

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie panny sliczne, ale Tangusia ukradla im show! Jest olsniewajaca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie lalki takie zadbane, aż miło się patrzy :3 Szkoda, że nie będzie mnie na meecie, bo z chęcią bym zobaczyła Twoje lalki, ale może jeszcze kiedyś nadarzy się okazja. ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli spodobał Ci się post, zostaw komentarz!