Soon we'll be found

 Hej!

Wróciłam z gór. ^^ Wzięłam tam Loui i Apri, ale szczerze mówiąc nie było zbytnio czasu na lalkowe zdjęcia i Apri wcale nie wyjmowałam. Jednak mam kilka zdjęć Loui, więc mam nadzieję, że nie będziecie zawiedzeni. 


Sia to królowa mojego dzieciństwa. Serio. Jej starsze albumy towarzyszyły mi w podstawówce. :D

Byłam w Międzygórzu, to mała miejscowość położona w Sudetach. Było tam naprawdę pięknie. ^^

 
 
 
  






 Te dwa zdjęcia niżej pochodzą z Kłodzka, kolejnego pięknego miejsca. :D



A to zdjęcie to efekt moich prób z zamrożonym ruchem. Muszę jeszcze trochę nad tym popracować.~


No i to tyle! Mam nadzieję, że wytrzymaliście ten spam zdjęciowy, haha.

Do napisania i korzystajcie z ostatnich dni wakacji! ^^

Tutorial: Usuwanie małych niepożądanych elementów ze zdjęć.

Hej wszystkim~

Dzisiaj post odrobinę inny niż zazwyczaj. Kilka osób prosiło mnie o podzielenie się tajemną magią jaką jest  usuwanie małych elementów ze zdjęć. xD
W przypadku lalek mogą to być np. włosy nachodzące na buźkę, czy rozwiane przez wiatr, albo jakieś paproszki. W obróbce zdjęć z udziałem ludzi przydaje się to do usuwania pieprzyków, czy innych niedoskonałości. 
Ja swoją pracę będę wykonywać w Photoshopie CS6, ale spokojnie da radę też to zrobić w bardzo starych wersjach Photoshopa. Z tego co widziałam, to nawet XiuXiu ma tę możliwość, ale jest ona mniej rozbudowana. 
(radzę powiększać zdjęcia, które będą niżej)
Więc zaczynamy! ^o^


 Tak prezentuje się ekran Photoshopa i zdjęcie nad którym będę pracować. Za chwilę będziemy potrzebować paska bocznego, czyli tego z narzędziami po lewej stronie.


A tutaj mam zaznaczone elementy, których chcę się pozbyć. Są to włosy, które znalazły się tam, gdzie nie powinny. xD


Z paska bocznego klikamy na ikonkę takiego plasterka, jest to pędzel korygujący. Kiedy klikniecie w tę samą ikonkę prawym przyciskiem myszki, będziecie mogli wybrać różne tryby tego narzędzia. Nas interesuje tylko "Punktowy pędzel korygujący" i "Pędzel korygujący".

Wyjaśnienie:

Punktowy pędzel korygujący usuwa niepasujący element w zaznaczonym obszarze. Działa on jak pędzelek który "wymazuje" nam to, co zaznaczymy, zostawiając przy tym resztę. Ugh, nie wiem jak to wytłumaczyć, ale z pewnością, gdy sami spróbujecie, zrozumiecie o co mi chodzi. Najlepiej używać go kiedy chcemy usunąć jakiś punkcik, np. pieprzyka. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by używać go jako zwykły pędzel korygujący, ale o nim za chwilę. 

Pędzel korygujący służy do tego samego co pędzelek wyżej, ale różni go kilka rzeczy. Najważniejsze to m.in. to, że aby go użyć, trzeba przedtem wybrać punkt źródłowy. Co to takiego? Element zdjęcia, który jest "czysty" i możemy go użyć jako próbki. Tłumacząc prościej, jeśli na główkę lalki spadł włos, zaznacz punkt źródłowy w miejscu główki, na którym nie ma włosa. Photoshop będzie korzystał z tamtego miejsca jako zamiennika. Punkt źródłowy ustawia się naciskając lewy alt.

Skoro już wiemy podstawowe rzeczy, czas zabrać się za właściwą obróbkę! ^^

 1. Wybieramy pędzel, który nas interesuje zgodnie z tym co napisałam wyżej.

2. Ustawiamy jego tryb.


Interesują nas tryby zwykły i wymień.  

Tryb Wymień używam w przypadku usuwania elementów z rzeczy, które mają dosyć ostre przejścia między kolorami, czyli np. na sukience, włosach albo na krawędziach ciałka lalki.
Tryb Zwykły używam w przypadku reszty zdjęcia (rozmazane tło, bokeh,  twarz lalki (część bez face upu).

3. Kiedy już wybrałeś/aś pędzelek i tryb, możesz zacząć usuwanie! Eksperymentuj z różnymi ustawieniami danego pędzla. ^^

A oto moje zdjęcie z usuniętymi włoskami Loui. Oprócz brwi Loui (tam używałam trybu wymień) korzystałam z trybu zwykłego. 


Mam nadzieję, że komuś pomogłam tym tutorialem. :D Taka edycja może w przypadku tego zdjęcia wygląda niepozornie, ale działa cuda, kiedy podczas sesji wiał wiatr, albo chcemy spróbować rozwiązań takich jak lewitujące lalki itp.
A no i jakby co to ja też nie jestem jakimś prosem jeśli chodzi o Photoshop. Uczę się na błędach w tym programie i jeszcze muszę przyswoić sporo wiedzy, jeśli o niego chodzi. :D

Do napisania!

Kawaii overload

Hej!

Dzisiaj znowu Apri. Jej obecny wygląd bardzo mi się podoba i chcę, aby otrzymywała tyle samo uwagi, co Loui. Nie zapomniałam jednak o mojej Pullip, postaram się, by pojawiła się już w następnym poście.~

Wczoraj otrzymałam część pięknego stocku od Angelic Pretty specjalnie dla Apricot.Ciągle nie mogę się nadziwić, jak bardzo dopracowany jest ten strój. :D 









Ogólnie średnio mi się podobają te zdjęcia, ale muszę wstawiać dużo postów w wakacje, bo w roku szkolnym nie będzie na to czasu.

Do napisania! ^o^

Ladybug

Hej wszystkim!

Jejku, ten blog przez prawie miesiąc zarósł kurzem.. A niby są wakacje i posty powinny być częściej. No nic. Mam nadzieję, że brak aktywności wynagrodzi Wam nowa sesja Apricot w wigu kupionym od Moro. :D Apri wygląda teraz nieziemsko, przypomina mi taką małą księżniczkę. Nigdy nie pomyślałabym, że z tego modelu zdołam zrobić tak uroczą lalkę. Teraz przypomina mi trochę moją simkę o imieniu Apple. I tak, uwielbiam nadawać postaciom imiona po jedzeniu. <3

Przepraszam za tego kucyka w kołnierzyku. x'D Tak, to jest Apple.
No to teraz czas na Apri!

Tytułowa biedronka. :P Weszła na Apri podczas sesji i tak sobie chodziła i chodziła po niej.. xD




 

Przepraszam za dziwne poziome paski na niektórych zdjęciach.. to wina filtru. ;_; Ale tak mi się spodobał w połączeniu z tymi fotkami, że musiałam go użyć. Mam nadzieję, że nie wygląda to tragicznie. xD

A jeszcze takie info (w sumie nie wiem po co)
mam pingera! Z jedną notką. xD Założyłam go kiedyś, żeby czytać posty u ludzi, którzy wymagają zalogowania się, a niedawno umieściłam tam pierwszy post. Tylko czy tam zostanę? Szczerze mówiąc wątpię. Gdybym zaczynała tam pisać równo wtedy kiedy na blogspocie, pewnie bym została.
Także jeśli ktoś jest ciekawy mojej niewielkiej działalności na Pingerze, zapraszam:


Druga sprawa: zabieram się za repainty MH. To znaczy zabiorę niedługo za swój pierwszy repaint na takiej lalce. xD Życzcie mi powodzenia.

Do napisania!